Kiedyś Excel pozwalał na łatwe tworzenie wykresów kołowych czy stożkowych i wykresy takie zaczęły pojawiać się wszędzie bez względu na to czy ten sposób prezentacji był odpowiedni czy nie.
Dzisiaj coraz więcej bibliotek pozwala na tworzenie prostych kartogramów i podobnie jak piechart’y są one stosowane bez względu na to czy ma to sens czy nie.
Przykład? Porównajmy dwa sposoby prezentacji tych samych danych – animowany interaktywny kartogram vs. wykres paskowy.
Tydzień temu (22 maja) New York Times przedstawił interaktywny wykres pokazujący jak zmieniało się poparcie dla różnych partii prawicowych w Europie przez ostatnie 20 lat. Podział na prawicę/lewicę często nie jest oczywisty (światopogląd vs. gospodarka), ale poniżej będzie o sposobie prezentacji a nie o samych danych.
Dwa dni później (24 maja) wykres komentuje wyborcza.pl. W artykule pojawia się statyczna kopia wykresu z NYT. Praktycznie taka jak powyżej, ze zdjęcia nie sposób odczytać która partia została zakwalifikowana jako prawica, z oryginalnej grafiki NYT można.
Dwa dni później (26 maja) te same dane przedstawia Polityka korzystając z biblioteki ESRI do interaktywnych map. Procent poparcia zaznaczono gradientem kolorów (nie do końca jasna jest wartość w legendzie ’<0', może nawiązanie do polityka lub piosenki). Dane dla kolejnych lat można porównać przesuwając suwak z latami.
Z tych sposobów prezentacji znacznie czytelniejszy, niosący więcej informacji, bogatszy w istotną treść jest ten, który pojawił się w NYT.
Dzięki za ten wpis! Z konkluzją muszę się jednak trochę nie zgodzić.
Patrzysz na te dwie wizualizacje jak naukowiec (zaskakujące, prawda? ;).
W NYT wyłożone jest wszystko kawa na ławę, nazwijmy to umownie „z naukową precyzją”. Stąd też by przetworzyć tę informację, musisz poświęcić czas.
Zacznijmy od zestawienia: najpierw musisz przyswoić sobie kraj (być może umiejscowić go w głowie na mapie), dalej przyswoić sobie tendencje dla poszczególnych krajów (aha, czyli oś pokazuje lata, a co pokazuje druga? jaka jest wartość?), wreszcie chcesz dowiedzieć się, co oznacza ten podział słupków. Musisz więc prześledzić pojedyncze mapy.
Ale hola, hola – rozwinięcie podziału i poszczególnych wartości na słupkach jest dopiero w tooltipie. Ojoj, trochę trzeba się najeździć tą myszką.
Ile więc zajmuje Ci czasu, żeby mieć pogląd na to, jak rosło poparcie prawicowych partii w Europie? Raczej nie 20 sekund…
…a tyle mniej więcej trwa wizualizacja z „Polityki”. I ja po niej od razu widzę, że zaczęło się we Włoszech i Francji, potem poszło na płd. kraje Europy, potem do góry, a w ostatnich latach doszło do Skandynawii i ogólnie zrobiło się wszędzie gorąco. I to w 20 sekund – tyle mi starczyło, żeby mieć ogólny pogląd.
Nie twierdzę, że to lepiej. Być może, gdybym poświęciła czas na przetworzenie wykresów NYT, miałabym pełniejszy pogląd, mogłabym się nawet pochwalić wiedzą o FIDESZ-u i… gdybym tylko to spamiętała…
No właśnie, ale pojawia się pytanie – czy zwykły zjadacz chleba:
1) poświęci czas i będzie miał odpowiednie kompetencje, by NYT przyswoić?
2) ile informacji przyswoi i na ile będą one reprezentatywne dla całości, a na ile wybiórczo przedstawią temat?
A ten, kto się zapoznał z wykresem „Polityki” będzie zaś mógł dziś przy grillu powiedzieć (z westchnieniem: oj źle się dzieje z tą Europą/ z triumfem: nareszcie dobrze się dzieje w tej Europie).
A dorzucając na koniec kamyczek do ogródka NYT: patrzę na Grecję (hot topic) i widzę… zaraz, zaraz… „Ind. Greeks” – co to do diabła jest? Kojarzę tylko Syrizę… Hm, na toolptipe nie ma rozwinięcia tego skrótu – w tekście tylko o Golden Dawn (ale nie ma go na wykresie?). I tak muszę wyjść z NYT do Wiki, żeby przejrzeć zestaw partii… pytanie, czy jeszcze wrócę na stronę NYT?
Dziękuję za te uwagi!
W tym semestrze już nie zdążę, ale w przyszłym zrobię ekspertment wśród studentów, ile są w stanie odczytać informacji z każdego z wykresów w 30 sek (połowa jeden, połowa drugi, testy A/B). Studenci statystyki to pewnie specyficzna grupa, ale ciekaw jestem co będzie wyłapane z którego wykresu.
Drugie skojarzenie: oglądałem wczoraj Inside Out, sprytnie rozwiązane pokazywanie różnych perspektyw. Ciekawie byłoby dla ww wykresów zestawić różne punkty widzenia (estetyka/retoryka/prezyzja). Kolejną parę różnych wykresów przedstawiających te same dane imieszczę w poniedziałek.
Zapisałam sobie to też do testów – będzie materiał porównawczy. Wzięłabym na warsztat studentów polonistyki, może dziennikarstwa.
Czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy – bo to fantastyczny materiał.
A podlinkujesz: Inside Out? Wrzucałam do wyszukiwarki na różne sposoby, ale bez spodziewanego efektu… Dzięki!
Świetny pomysł,
można jeszcze przetestować podobne wykresy na studentach projektowania z PJWSTK lub ASP,
to jeszcze inny punkt widzenia.
W takim razie zbieram pary wykresów i w zimowym semestrze robimy badanie.
Co do inside out to jest to bajka dla dzieci (http://www.filmweb.pl/film/W+g%C5%82owie+si%C4%99+nie+mie%C5%9Bci-2015-682170), swoją drogą bardzo przyjemna.