Dzisiaj ponownie bazujemy na danych z Diagnozy Społecznej (więcej informacji o tym zbiorze danych tutaj). W ankiecie z roku 2009 znalazło się pytanie, jaki powinien być twoim zdaniem podział obowiązków w rodzinie, w zależności od tego czy są w rodzinie dzieci i w jakim wieku (pytanie 107 kolumna ep107.1-ep107.4).
Pytanie dotyczyło w gruncie rzeczy tego, kto powinien pracować a kto nie. Z podtekstem że osoba niepracująca będzie zajmowała się domem i dziećmi.
Wyniki obrazuje poniższa tabelka, a przez resztę wpisu będziemy zastanawiać na jakim wykresie taką tabelę należy przedstawić.
W każdej kolumnie procenty grzecznie sumują się do 100%.
dzieci do 3 lat dzieci od 3 do 6 lat dzieci od 6 do 12 lat nie ma dzieci do 12 lat OBOJE PRACUJĄ W PEŁNYM WYMIARZE 5.00 11.92 40.78 83.76 ON PRACUJE W NIEPEŁNYM, ONA W PEŁNYM WYMIARZE 0.29 0.91 1.34 0.31 ON PRACUJE W PEŁNYM, ONA W NIEPEŁNYM WYMIARZE 18.63 42.06 41.68 10.10 ON PRACUJE W PEŁNYM WYMIARZE, A ONA PRZERYWA PRACĘ NA PEWIEN CZAS 49.13 30.79 9.32 2.61 ON PRZERYWA PRACĘ, ONA PRACUJE W PEŁNYM WYMIARZE 0.20 0.40 0.73 0.15 ON PRACUJE W PEŁNYM WYMIARZE, ONA REZYGNUJE Z PRACY 26.75 13.92 6.15 3.06
W oczy rzuca się brak symetrii, przy założeniu że ktoś powinien zrezygnować z pracy najczęściej pada na kobietę (uwaga 1: zobaczymy później jak to wygląda w rozbiciu na płeć, uwaga 2: to wyniki ankiet a nie moje opinie, feministki, proszę nie rysujcie mi lakieru na moim rowerze). Niewiele jest osób, które przy dzieciach do 6 lat model oboje rodzice pracują jest najlepszy.
Przejdźmy do wykresów. Powyżej różnych modeli podziałów obowiązków jest 6, ale w sumie interesować będą nas trzy główne: oboje rodzice na pełny etat, jeden z rodziców na część etatu, jeden z rodziców nie pracuje. Na pierwszym wykresie będziemy pokazywać zakumulowane procenty (kody w R poniżej)
Takie wykresy są często krytykowane ponieważ udział procentowy zielonej i fioletowej grupy ciężko porównać z uwagi na przesunięty punkt 0. Drugi częsty powód krytyki to łączenie odcinkami procentów, które sugeruje że jest jakiś trend (liniowy) w wynikach pomiędzy kategoriami.
Tak więc nawet jeżeli graficznie ten wykres mi się najbardziej podoba wypada zobaczyć jeszcze kilka innych wariantów.
Wykres paskowy, bez sugestii co do liniowości trendu.
I jeszcze jeden paskowy, ale bez skumulowania procentów
I jeszcze wykres punktowy. W teorii wykres punktowy łatwiej czytać niż powyższy, ponieważ oś OY nie jest tak szeroka.
Cztery wykresy. Podejrzewam że każdy znajdzie swojego amatora. A wracając do treści pokazywanej na tych wykresach to następnym razem wrócimy do tematu jak te proporcje zmieniają się w grupach wiekowych i płciach.