Dziś sprawdzimy, kto bierze dodatkowe godziny korepetycji z matmy. Czy uczniowie, którzy są słabi, czy ci, którzy są dobrzy. Rynek korepetycji w Polsce ponoć szybko się rozwija, więc i temat na czasie.
W dzisiejszym wpisie będzie mowa o trzech państwach: Polska (około 40% uczniów deklaruje, że ma pozalekcyjne dodatkowe zajęcia z matematyki), Szwajcaria (około 22% uczniów ma zajęcia dodatkowe, w Europie mniej ma tylko Finlandia), Korea (razem z Japonią przodują w rankingach zajęć dodatkowych, około 75% uczniów deklaruje, że takie zajęcia ma)
Aby odpowiedzieć na to pytanie użyjemy zbioru danych PISA 2009. Mamy w nim informację (dla ponad 5 tysięcy uczniów z Polski) o tym czy biorą pozalekcyjne zajęcia z matematyki, jakie ci uczniowie mają ma wyniki z matematyki oraz jakie są średnie wyniki z matematyki w ich szkołach.
Zanim zobaczymy jak jest, musimy przyzwyczaić się do pewnego układu współrzędnych. Na jednej osi chcemy zobaczyć jak dobry jest student (jego wynik z testu z matematyki) a na drugiej jak jest dobry w porównaniu do innych uczniów w jego szkole (względne poczucie jak jest dobry). Może być przecież tak, że dobry uczeń trafia do bardzo dobrej szkoły i jest w ogonie klasy, a może być odwrotnie, można być najlepszym uczniem w klasie ale być poniżej średniej w kraju.
Na poniższym wykresie każda z 5000 kropek to jeden uczeń.
Na osi poziomej jest przedstawiony wynik ucznia z matematyki. Im bardziej na prawo tym uczeń lepszy, na lewo gorszy w skali kraju.
Na osi pionowej jest przedstawiony wynik ucznia minus średnia szkoły. Im wyżej tym uczeń jest lepszy na tle swojej szkoły, im niżej jest gorszy na tle swojej szkoły.
Oswoiliśmy się z tym wykresem? To idziemy dalej.
Zaznaczmy teraz którzy z tych uczniów biorą zajęcia dodatkowe.