W styczniu, w tym wpisie, przedstawiałem mapę Warszawy, z zaznaczonymi podstawówkami, z naniesioną informacją o średnim wyniku z egzaminu szóstoklasisty w danej szkole.
Problem z tymi wynikami jest taki, że średnia z egzaminu jest słabym wyróżnikiem dobrej szkoły. Wyniki ucznia zależą od wielu czynników, w tym od zamożności i poziomu edukacji rodziców (pisaliśmy często o ,,efekcie rodzica”), oraz od wielu środowiskowych czynników.
Aby wygrać w rankingu na szkołę o najwyższej średniej, szkoła powinna poświęcić wiele energii na przyciągnięcie dobrych ,,dobrze rokujących” uczniów, sama umiejętność przyciągania takich uczniów może być ważniejsza dla końcowego miejsca w rankingu niż jakość edukacji.
Wybierając szkołę dla dziecka (a stoję właśnie przed takim wyborem), zamiast patrzeć na średnie wyniki z egzaminów, wolałbym przyjrzeć się sposobowi w jaki nauczyciele uczą dzieci. Jak wygląda interakcja pomiędzy nauczycielami i szkołą a uczniem i rodzicami.
Czytaj dalej System ewaluacji oświaty, czyli gdzie znajdę dobrą podstawówkę