…z roku 2014 CKE ogłosi 27 czerwca. Dziś przyjrzymy się wynikom z roku 2013. Jest to kontynuacja wpisu ,,Czy poloniści są mniej obiektywni a matematyki jest za mało w liceum?”, w którym pokazaliśmy jak w latach 2010-2012 niektórzy ,,podprogowi maturzyści” na maturze z języka polskiego mogą liczyć na kilka punktów, jeżeli pozwolą im one zaliczyć maturę.
Ale tylko gdy chodzi o poziom podstawowy na maturze z języka polskiego.
A jak ta sytuacja wyglądała w roku 2013? Raport CKE dostępny jest tutaj.
Sytuacja dla języka polskiego przedstawiona jest poniżej. ,,Przeniesienie podprogowe” dotyczy około 2% uczniów, a to mniej niż w roku 2012, gdy rozkład był zaburzony o ponad 2,5%.
Sytuacja dla matematyki jest bardzo podobna do tej z roku 2012.
Można ,,dopatrzeć się” trzech składowych i podobnie jak w 2012 ,,przeniesienie podprogowe” dotyczy najprawdopodobniej mniej niż 0,5% maturzystów.
Największa niespodzianka w wynikach matur z roku 2013?
Mnie zaskoczyły wyniki z informatyki, spodziewałem się lepszych, przynajmniej jakiejś ,,górki” w okolicy maksimum.
Pewnie część z Was zadaje sobie pytanie, jak wyglądają pytania na maturze z informatyki?
Jedno przykładowe poniżej (nie wszystkie były takie, niektóre były algorytmiczne).

W oczekiwaniu na koniec czerwca, na wyniki matur z roku 2014.
Zastanawiam się z czego wynika ten dziwny kształt wyników z matematyki – to odzwierciedlenie trzech grup uczniów z trzech typów szkól o różnym poziomie (technika, ogólniaki i klasy profilowane) czy może raczej odzwierciedlenie podziału arkusza na trzy części? W sensie że jedna grupa to ci, którzy rozwiązali tylko część testową, druga to ci którzy rozwiązali test i zadania otwarte krótkie a trzecia rozwiązała test, zadania otwarte krótkie i zadania otwarte długie. Może sposobem na wyrównanie wyników byłoby przemieszanie zadań.
Zgodnie z badaniami IBE to technika i licea się bardzo różnią. Później wchodzą w grę klasy profilowane mat-fiz.
Ale to ciekawe, że taką strukturę widać na wynikach z matematyki, a już jej nie widać (tak wyraźnie) na wynikach z polskiego czy innych przedmiotów.
Wygląda na to, że matematyka jest za prosta dla najlepszych abiturientów. Na końcu jest „górka”, a to znaczy, że stosunkowo duża część uczniów uzyskała komplet lub prawie komplet punktów. Czyli nie udało się wychwycić różnic między najlepszymi uczniami. Wszyscy dostali „maksa” podczas, gdy część z nich zasługuje np. na 120 pkt., a niektórzy pewnie nawet 200 pkt. Pod tym względem egzaminy z polskiego i informatyki wydają się lepiej przygotowane, bo wychwytują wszystkie poziomy umiejętności uczniów.
Szanowny Panie! Pana wpis na temat matury z informatyki jest całkowicie mylący. Sugeruje Pan, że matura z informatyki jest dla idiotów. Pytań, jakie Pan zacytował, jest niewiele, a w tym roku w ogóle nie bylo tego rodzaju pytań z tzw. „wiedzówki”, czyli typowo testowych. Matura z informatyki jest dwuczłonowa, w czym cała druga część jest praktyczna, polegająca na rozwiązaniu problemów na komputerach, a w części pisemnej jest sporo zadań o charakterze algorytmicznym. Matura z informatyki jest jedyną sensowną maturą, właśnie z uwagi na swój praktyczny charakter. i jako jedyna przypomina np. brytyjskie matury choćby z przedmiotów przyrodniczych, w których jest (jeszcze, bo to ma się zmienić za dwa lata) część praktyczna – laboratoryjna. Nic dziwnego, że w porównaniu do matur z innych przedmiotów, jak choćby wosów itp wypada słabiej. Radzę przed wyprodukowaniem podobnego wpisu zapoznac się z całą matura z informatyki, może w ten sposób da się uniknąć pisania podobnych bzdur.
@olaf, nigdzie nie pisałem, że matura z informatyki jest dla idiotów.
Jest całkowicie przeciwnie. Wyraziłem zdziwienie, że jest tak trudna (mało osób ma maksy).
Proszę uważniej czytać zamiast zarzucać pisanie bzdur.
W tym zadaniu z Excela wszystkie odpowiedzi są błędne. Co tam robią kropki na końcu formuły?