Tym rysunkiem z bloga pana Dąbrowskiego chciałbym rozpocząć trzysetny wpis, jednocześnie kończący drugi rok działalności zarówno bloga, jak i fundacji.
Po drodze było 300 wpisów, ponad 400 tysięcy wizyt, ponad 2 miliony odsłon (poniżej miliona odsłon unikalnych) i powoli rosnące grono (obecnie około 500) stałych czytelników.
Do stałych czytelników trafiamy głównie na trzy sposoby: przez strumień RSS (większość), stronę Fundacji na Facebooku lub bezpośrednio przez stronę www (RSS i FB przekierowują koniec końców na stronę www). Strona na Facebooku okazuje się być umiarkowanie dobrym sposobem na poszerzanie zasięgu niektórych wpisów. Sporadycznie wpisy trafiają na takie serwisy jak strims czy wykop, co bardzo powiększa ich zasięg. Czasem zaskakuje mnie, które wpisy trafiają do szerszej publiki. Jeżeli istnieje jakaś reguła, to taka, że to proste wpisy lub te dotyczące edukacji mają większe szanse na przebicie się poza grono stałych czytelników. W przypadku tekstów o edukacji to cieszy, ponieważ jest to moim zdaniem ważny temat.
Jako ciekawostkę zdradzę, że profil naszej fundacji na Facebooku zdobywa szybciej “lajki” niż profil pani Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Barbary Kudryckiej (afaik już byłej, profil pani minister jest starszy więc jeszcze ponad 100 “lajków” przed nami). Oczywiście oba te profile razem wzięte są daleko za liczbą “lajków” zbieranych przez słodkie zdjęcia kotów ale i “target” jest inny.
Tyle z ciekawostek.
W ostatnim roku otrzymaliśmy znaczną pomoc od wolontariuszy. Zarówno przy realizacji projektów analizy danych, organizacji strony, korekcie tekstów czy przy projektach graficznych. Łącznie pomogło nam kilkanaście osób i to traktujemy jako największy sukces. Często zupełnie nieznajome osoby, bez żadnego wynagrodzenia, poświęcają dużo czasu naszym projektom. Bardzo za to dziękujemy.
Podsumowując te 300 wpisów. Były wpadki, były i ciekawe odkrycia – było różnorodnie. Trochę się działo.
Na każdej wpadce i na każdym sukcesie czegoś się nauczyliśmy.
Na kolejny rok planujemy zmianę profilu działania.
Zamiast na blogu, większość energii skupi się na realizacji kilku “flagowych” projektów, związanych z edukacją w dziedzinie zrozumienia i analizy danych i edukacją w ogóle.
Będzie mniej wpisów i pewnie będą ukazywać się mniej regularnie i będą dotyczyły realizowanych projektów.
Będziemy też zbierać środki finansowe by móc organizować warsztaty, hakatony i inne tego typu przedsięwzięcia wokół realizowanych projektów.
Niedługo napiszę o pierwszym z tych projektów, myślę że będzie on bardzo ciekawy.