Dzisiaj od 18:00 w Łodzi będę mówił oczekiwaniach i możliwościach (przyszłych, przeszłych wykorzystanych i przeszłych utraconych) użycia analizy danych w życiu obywatelskim i w edukacji.
Brzmi mało konkretnie, ale to dlatego, że planowanych jest wiele wątków zakreślających obszar w którym liczę na ciekawą dyskusję.
Prezentacja odbędzie się w ramach cyklu ,,Pracownia nowej edukacji” organizowanego przez łódzki oddział magazynu Krytyka Polityczna.
Czas i miejsce to 22 czerwca, piątek, g. 18.00, Świetlica KP w Łodzi, ul. Piotrkowska 101, dodatkowe informacje o cyklu spotkań znaleźć można tutaj.
Link do prezentacji, którą zamierzam przedstawić znajduje się tutaj.
Cel to poddać dyskusji kilka pomysłów użycia analizy danych do
- uwrażliwienia obywateli na możliwości i niebezpieczeństwa związane z graficznym przedstawianiem danych,
- oceny stanu i efektów zmian w systemie edukacji.
Zainteresowanych serdecznie zapraszam.
Jesteśmy raczej łódzką świetlicą stow. Stanisława Brzozowskiego, ale reszta się zgadza. Zapraszamy.
Nie znalazłem formularza kontaktowego, więc napiszę tutaj. Ostatnio popularny stał się artykuł z 2009 wysłany do wyborczej. http://wyborcza.pl/1,82949,6828746.html Autor mówi o swoich prywatnych statystykach i wyciąga wnioski, ale nie są przedstawione rzetelne dane liczbowe. Chętnie zobaczyłbym wiarygodne opracowanie takiego tematu.
Problemem jest dostępność danych. Tzn ja nie mam dostępu do danych policyjnych, gdyby ktoś mógł pomóc w uzyskaniu takich danych to chętnie bym i danym się przyjrzał bliżej i wyniki przyglądania przedstawił n ablogu.
Ale wielu rzeczy dowiedzieć się można z raportów policyjnych (już zagregowanych, czasem nie tak jak by się chciało, ale wciąż niosących trochę informacji).
Np tutaj http://www.krbrd.gov.pl/download/pdf/wypadki_drogowe_w_polsce_w_2010_roku.pdf jest interesujący raport, bardzo ciekawie przygotowany (z wyjątkiem wykresów kołowych, wyglądających traficznie).
Można z niego np odczytać że liczba wypadków i liczba śmiertelnych wypadków spada z roku na rok (strona 7).
Najwięcej wypadków ma miejsce w okolicach sierpnia-września, a więc w okresie dobrych warunków na drodze (z kolejnych stron wynika że najczęściej w dzień przy dobrych warunkach pogodowych)
Sprawcami wypadków są prawie czterokrotnie częściej mężczyźni niż kobiety (strona 29), choć nie oznacza to że mężczyźni jeżdżą bardziej agresywnie, nie wiadomo jaki% z kierowców to mężczyźni.
Najczęściej sprawcą wypadków jest osoba w wieku 25-39 lat (strona 30), ale uwaga jak wyżej, oznacza to że te osoby mają mniejsze umiejętności, pytanie ilu z kierowców jest w tej grupie wiekowej, podejrzewam ze sporo.
Jeżeli sprawcą wypadku był pieszy to najczęściej w wieku 7-17 lat (strona 35).
Z tego raportu można odczytać kto/co (np pogoda, problemy z wyposażeniem) jest przyczyną wypadków.
To czego nie można odczytać to jakie prawdopodobieństwo spowodowania wypadku ma określona osoba (z podziałem na płcie/wiek/miejsce zamieszkania). Zależy ono od liczby kierowców w danej grupie.
Inaczej spojrzymy na informację że 100 mężczyzn w wieku 20 lat spowodowało wypadek, jeżeli na drogach spotkać można tylko 200 takich mężczyzn (i co drugi powoduje wypadek) a inaczej jeżeli 200 000.
Wracamy jednak do problemu dostępności do danych.
Mają takie dane z pewnością towarzystwa ubezpieczeniowe, ale nie znalazłem ich publicznie dostępnych.
Powtórzę wiec apel. Gdyby koś mógł pomóc w uzyskaniu takich danych to chętnie coś o nich napiszę.