Jeden zły rysunek jest wart 1000 słów … korekty

 

W poniedziałek w tym wpisie napisałem o konkursie na wyśledzenie złej wizualizacji. Do tej pory rozdałem już cztery nagrody, dziś przedstawię jedno z ciekawszych znalezisk.

Rzecz dotyczy artykułu z serwisu interia.pl ,,Drożejąca energia podnosi koszty utrzymania mieszkań’’. Na wstępie możemy przeczytać

,,Inflacja niespodziewanie podniosła się w październiku do 4,3 proc. Ceny związane z utrzymaniem mieszkania rosły natomiast w takim samym tempie jak we wrześniu, czyli aż o 6,7 proc. rok do roku. Miesięczne koszty utrzymania mieszkania zajmowanego przez czteroosobową rodzinę przekroczyły już 849 zł.’’

Pomijam już czepianie się słówek typu ,,niespodziewanie” (dla kogo było to niespodziewane?), bo wszystko to przyćmiewa drugi obrazek dołączony do tego artykułu.

 

Niewątpliwie wykres pokazuje szybki wzrost z 205 pln do 212 pln w ciągu 10 miesięcy ale:

  • wrażenie szybkiego wzrostu wywołane jest skalą na osi OY, w skali 10 miesięcy na osobę wzrost wynosi 7pln,
  • daje to około 4% wzrostu w skali rocznej, a więc wzrost kosztu utrzymania mieszkania jest niższy niż ta niespodziewana październikowa inflacja i niższy od średniej rocznej inflacji (na rok 2011 inflacja to 4,3% według GUS),
  • oś OY jest tak dziwnie zmieniona, że jest wręcz anegdotyczna,
  • poziome ,,pomocnicze” linie przebiegają w trudnych do ustalenia wartościach, nie wiem czy słowo ,,pomocnicze’ jest tu odpowiednie.

Tak więc ten rysunek do artykułu nakręcającego strach przed rosnącymi cenami utrzymania mieszkania pasuje jak kwiatek do kożucha.

Czasem warto zmienić oś OY, ale zazwyczaj robi się to gdy porównuje się dwie krzywe i chce się uwypuklić różnice pomiędzy krzywymi lub gdy chce się przedstawić zmiany w dynamice krzywej. Przedstawiając na wykresie wartości bezwzględne lepiej pozostawić na osi OY punkt 0 aby długość lub wysokość odpowiadały tym wartościom bezwzglednym.

8 thoughts on “Jeden zły rysunek jest wart 1000 słów … korekty”

  1. Cynicznie rzecz biorąc – ten rysunek jest właśnie doskonałą ilustracją „artykułu nakręcającego strach przed rosnącymi cenami”. Wywołuje on wrażenie, że ceny wzrosły w ciągu dziesięciu miesięcy PONAD DWUKROTNIE! Wrażenie to wywołane jest powszechnie stosowanym „początkiem” osi 0Y, który wcale nie jest początkiem (tutaj zaczyna się od 199 zł). Powszechność tego „błędu” wskazuje, że nie jest to błąd, tylko celowa MANIPULACJA, mająca na celu skłonienie czytelnika do nieprawidłowej interpretacji danych (tekst sam nie może zawierać błędnych danych liczbowych). Działa to o tyle skuteczniej, że wrażenie wizualne utrwala się zazwyczaj lepiej niż wnioski z interpretacji tekstu. Powszechne to i karygodne. (Gdyby wykres miał oś 0Y zaczynającą się od 0 zł, albo, jak piszesz, zawierał TAKŻE krzywą wzrostu inflacji, czytelnik mógłby odnieść prawidłowe wrażenie, że względne koszty utrzymania ZMALAŁY. A o to przecież mediom nie chodzi: lepiej jeśli człowiek ugryzie pasa niż pies człowieka).

  2. Ten wykres dodatkowo jest zastanawiający jeśli spojrzeć na wartości. w lutym i marcu mamy tą samą wartość 206zł a wysokości słupków inne. To samo jest w kolejnych dwóch miesiącach. Ten wykres wygląda tak, jakby ktoś w arkuszu kalkulacyjnym narysował wykres funkcji kwadratowej i naniósł na nią jakieś wartości. Jak kolega wyżej zauważył to wygląda tak jak zwykła manipulacja dziennikarska.

  3. @mw: ja myślę, że wiele błędów wynika po prostu z niewiedzy. Czy na studiach uczy się, w jaki sposób poprawnie tworzyć wizualizacje? Nie, bo kto by się na tym skupiał, przecież każdy potrafi zrobić wykres, co to za filozofia – powiedziałbym ironicznie. Nikt nawet studentów nie poprawia, więc mamy „piękne”, kolorowe wykresy 3D w pracach dyplomowych.

    @MB: to że: „w lutym i marcu mamy tą samą wartość 206zł a wysokości słupków inne” wcale nie oznacza, że świadomie dopuszczono się manipulacji. Zapewne różnice wynikają z zaokrągleń.

  4. @Qigong:

    Chyba z niewiedzy, że manipulują…. Albo że sami są manipulowani… W końcu dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

    Co do tych 206 zł (o których pisał @MB). Może miał na myśli przypisanie różnej wysokości słupków równym wartościom liczbowym? Jeśli zaokrąglono wartości, to i wysokości słupków na wykresie powinny być takie same („zaokrąglone”). Ale to mi już bardziej wygląda na wschodnio-europejskie niechlujstwo (eufemistycznie nazywane przez Ciebie niewiedzą) niż na manipulację.

  5. @mw pisze: „Jeśli zaokrąglono wartości, to i wysokości słupków na wykresie powinny być takie same („zaokrąglone”). ”

    Właśnie, czy powinny być zawsze? Zapewne sam tworzyłeś wykresy, a za etykiety wartości przyjmowałeś zaokrąglenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *